„Miłość między ludźmi” 13 maja 2017 kawiarnia Kawa Łyk Sztuki

Koncert fortepianowo – wokalny.

Patryk Łukowicz – fortepian, śpiew, prowadzenie

Gabriela Szymczak – śpiew

​

 

To wspaniale, że wśród najmłodszego pokolenia są ludzie, którzy nie tylko swoją sztuką, ale także postawą, kulturą osobistą, elegancją słowa, obyciem… potrafią całkowicie oczarować (zaczarować) swoich równolatków (co nie jest aż takie dziwne) jak również i tych…nieco bardziej doświadczonych w sztuce poszukiwania i chwytania piękna.

Chyba nikt z gości „Łyku Sztuki” oczekując tamtego wieczora na występ, nie przeczuwał, że zapamięta te chwile na długo, a uśmiech z jego twarzy nie będzie chciał później ustąpić.

Pięć minut po dziewiętnastej sympatyczny, całkowicie nieskrępowany wszechobecną, tłumnie przybyłą publicznością artysta Patryk Łukowicz zasiadł do fortepianu.

Przywitał wszystkich gości ciepłym uśmiechem, następnie nieco się zasępił, skupił, aby w kolejnych sekundach odważnie, ale subtelnie i z pełnym młodzieńczym wigorem, rozpocząć ożywianie Szopena.

 

Zabrzmiały jak dzwoneczki pozytywki Szopenowskie nuty - słynny, wdzięcznie melodyjny a zarazem przejmująco melancholijny Walc w tonacji a-moll. Uwalniane dźwięki z każdą chwilą zabierały słuchaczy do wirującego świata tęsknoty za wielką miłością i do genialnej wyobraźni Szopena… do świata wytęsknionego, bo tak różnego od tego rozciągającego się tuż za oknem kawiarni.

Niestety, jak wszystko co dobre, utwór się niebawem skończył i trzeba było powrócić do rzeczywistości, aby nagrodzić kłaniającego się czarodzieja dusz zasłużonymi brawami za jego niezwykłą moc. …A przede wszystkim: za wielką chęć, aby zrobić z niej najlepszy możliwy użytek.

Walc był piękny! A następnie zabrzmiały wariacje pianisty oparte na kompozycjach Liszta i Haydna opracowane przez Patryka Łukowicza specjalnie na ten wieczór. Mnie jednak wspomniany Szopenowski walc urzekł najbardziej… może z uwagi na mój osobisty stosunek do tego utworu.

 

Rozmarzyłem się zbytnio, opisując część fortepianową, a przecież to był dopiero początek ofiarowanego miłości wieczoru. W kolejnej jego odsłonie do obdarzonego nie tylko wspaniałym talentem pianistyczno - kompozytorskim ale i wokalnym Patryka Łukowicza, dołączyła posiadająca śliczny głos i cieszący publiczność wdzięk – młodziutka wokalistka Gabriela Szymczak.

Rozśpiewany duet przypomniał piosenkami czasy Eugeniusza Bodo, Kabaretu Starszych Panów, a także wykonał emanujące ukochaniem miłości utwory z repertuaru m. in. Kasi Sobczyk i Alicji Majewskiej. Bardzo efektownie wypadł wzbudzając urocze rumieńce damskiej części towarzystwa utwór „Ach Marcinie!” napisany przez Partyka Łukowicza i mający tego wieczoru swoją prapremierę!!!

​

Koncert absolutnie mnie oraz moich znajomych zachwycił. Zgromadzona zaś publiczność, która sama się ochoczo rozśpiewała w wykonywanym na bis utworze „Alleluja” Leonarda Cohena, wyszła uradowana i podekscytowana.

Taką wyjątkową, rodzinną atmosferę, wspaniałą przyjemność obcowania z muzyką udaje się stworzyć niezwykle rzadko nawet bardzo znanym, cenionym i doświadczonym wykonawcom.

Długo po tym koncercie zastanawiałem się w czym tkwił sekret tamtego sukcesu.

Pianistyka (?)… grał pięknie, muzykalnie, ale przecież jest wielu znacznie bieglejszych wirtuozów.

Podobnie śpiew. Śpiewali przepięknie… ale wiele osób obecnie także pięknie śpiewa.

Jeżeli miałbym czymś przekonać czytelnika tej recenzji do zainteresowania się tym człowiekiem (Patrykiem Łukowiczem) jako artystą, gdybym chciał spróbować odkryć źródło jego wyjątkowość, to wskazałbym na jego nietuzinkową osobowość oraz osobisty czar - połączone z ewidentną, autentyczną miłością do muzyki. Podkreśliłbym również jeszcze raz jego kulturę osobistą i wiedzę o wykonywanych utworach, którymi zachwycająco się dzieli. Koncert Patryka Łukowicza był przede wszystkim spotkaniem z nim samym. On go wspaniale prowadził!!! Był niezapomnianym wieczorem spędzonym z młodym, bardzo wyjątkowym człowiekiem, który inspirując dał mi energię do własnych rozważań i poszukiwań.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Piotr Hruszwicki

Śpiewak operowy, pieśniarz. Laureat międzynarodowych i krajowych konkursów wokalnych. Absolwent UMFC w Warszawie. Kompozytor piosenek, autor tekstów, konferansjer. Założyciel Stowarzyszenia Śpiewaków Pasjonatów.